Najpierw kilka słów- tych czysto technicznych- możemy się już spotykać w pięknej sali na dole, którą udało się wyremontować przy pomocy wielu ludzi- m. in. Pana Burmistrza Marka Długozimy.
- Heniowi i Mirkowi, którzy sprostali mobingowi czasu- wielkie Bóg zapłać
- Nie dało by rady bez naszych mieszkańców wioski. Każde szorowanie, noszenie ciężkich grzmotów- niech będzie błogosławione!
- Dziękuję Eli za piękne firany, Oli i Karinie za piękne zasłony.
- Moim siostrom, które już nawet słowem nie dorzucały i naprawdę ciężko pracowały- niech dobry Bóg wynagrodzi.
- Bez Was wszystkich nie było by żadnej opcji, a z Wami :-) ... aż miło pracować. A oto efekty: